Reidak królem forum jest
Zapalająca się kontrolka ESP
Zwiń
X
-
Zapalająca się kontrolka ESP
Witam
Odpalam samochód wszystko ok, nie ma żadnych błędów wszystko działa. Po 10 minutach włącza się kontrola ESP na zegarach. Nie ma znaczenia czy samochód stoi z włączonym silnikiem czy jedzie. Po podłączeniu do vaga są dwa błędy 1314 - sterownik silnika i 17911 - sygnał z alternatora. Kasowanie błędów, ponowne uruchomienie silnika, wszystko ok, brak błędów i po 10 minutach znowu włącza się kontrola i są te same błędy.
Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu usterki. Gdzie szukać przyczyny ?
-
-
BIMER, mam to samo od tygodnia tylko że ASR zamiast ESP .
przywaliłem zderzakiem w krawężnik i gdzieś sie jakiś kabel przerwał w komorze silnika najpewniej u dołu... czekam aż sie ociepli zeby go poszukac... było pare takich tematów na forum poszukaj... na forum skoda auto było dokładnie objaśnione gdzie czego szukac...
jesli auto ci chodzi bez problemu tak jak mi to jest ot problem z jakimś kablem sygnałowym... , poszukaj w komorze silnika przerwanych przewodów, z góry i z dołu komory...
sprawdź czy masz ładowanie na pracującym silniku... u mnie jest...
Komentarz
-
-
Zastanawia mnie tylko czemu za każdym razem błąd wyskakuje dokładnie po 10 minutach. Do tego czasu wszystko działa, potem wyłącza ESP. Gdyby przerwany był jakiś kabel to błąd powinien pojawić się od razu i świecić cały czas. No chyba, że właśnie chodzi o sygnałowy, komp czeka 10 minut na sygnał i jak go nie dostaje to wyłącza system. Z drugiej strony czemu np. brak sygnału z alternatora (o ile to prawda) objawia się kontrolką ESP i wyłączeniem tego systemu ? Oczywiście posprawdzam kable.
Komentarz
-
-
ja dziś właże pod auto i szukam przerwanego obwodu
[ Dodano: Czw 30 Kwi, 15 20:12 ]
i jednak.
oddałem auto do elektryka żeby to zrobił... dobił mi tylko klime i oddał samochód na długi wekend z informacją , że po niedizeli znowu sie spotkamy, bo trza tą usterke zrobić bo coś z altkiem jest i regulator tez wymienić.,.. i pocieszył mnie kwotą- nie było mi do smiechu....
dziś sie zawziąłem i poszedłem jeszcze raz szukać usterki, już miałem sam ten regulator zamawiac i zmienić, ale mówie, poszukam przerwy... no i znalazłem... musiałem wyciągnąć aku i całe jego mocowanie, pod nim kryje sie kupa przewodów... i m.in. złączka z przewodami które idą od alternatora do ecu... i jeden kabelek - sygnałowy widocznie był przerwany.
po zlutowaniu wykasowałem błędy i już żadna kontrolka mi sie nie zapala... zwlekałem z wymianą tego regulatora bo nie dawało mi spokoju to , że ładowanie aku było w porządku....
i tak zaoszczędziłem pare stówek i dzisiejszy dzień zaliczam do udanych...
zazwyczaj jeśli wszystko macie z autem w porządku i nie ma żadnych objaw usterek oprócz świecacej lampki asr albo esp to przyczyną jest przerwa w obwodzie sygnałowym...
Komentarz
-
Komentarz